poniedziałek, 28 stycznia 2019

Poweekendowe podsumowanie - 2

Witajcie,

Sporo udalo mi sie zrobic tego kocyka, oczami wyobrazni juz widze koniec , chociaz jeszcze jeszcze...

Dla porownania zdjecie z zeszlego tygodnia...


...i dzisiejsze




Ksiazka caly czas ta sama. Z jednej strony, bo malo czasu mam na czytanie, ale z drugiej to tez nie spiesze sie, a raczej delektuje sie nia.

Na koniec kolejny cytat z ksiazki, aby zachecic jeszcze raz

"Charakterystyczna cecha Kresow jest rowniez ich rozspiewania. Nie ma bodaj chwili, aby gdzies z daleka lub bliska nie dochodzila rzewna nuta piesni ludowej.
Kresowiak spiewa zawsze, czy to na sianokosie, czy to w polu przy zniwach, czy to przy kolowrotku wniskiej, dymem ogoorzalej, a pachnacej ziolami i swiezo upieczonym chlebie chacie, czy to w lesie przy zbiorze grzybow lub jagod.(...)

To ukochanie spiewu, ta muzykalnosc pochodzi zapewne z samej przyrody kresowej, z jej czarownych dzwiekow, z szumu borow, plusku fal jeziornych, rechotu zab, krzyku derkaczy i innego ptactwa wodnego, piesni skowronka w noc majowa, bulgotania cietrzewi, jeku zurawi, ciagnacych gdzies w przestworzach nieba, dalekiego ujadania psow, plynie z tej poteznej symfonii ziemi kresowej, od akordow lesnych az gdzies do ledwo uchwytnych, a tak delikatnych poltonow, ze zdawac by sie moglo, ze plyna one nie z ziemi, ale gdzies z nieba, gdzie promien o promien sie traca."
- Na skraju Imperium , Mieczyslaw Jalowiecki

Moglabym tak cytowac i cytowac, bo opisy sa cudowne, ale chyba cala ksiazke musialabym przepisac. Jeszcze raz zachecam do jej przeczytania.

Pozdrawiam i zycze dobrego tygodnia,
Kamilla



poniedziałek, 21 stycznia 2019

Poweekendowe podsumowanie - 1

Witajcie,

Postanowilam sobie od czasu do czasu podsumowac, to co uda mi sie zrobic w weekend. Mam tu na mysli robotki i ksiazki.

Na pierwszy rzut idzie kocyk, ktorego rozpoczecie pokazywalam tu

Troszke przybylo, bo wczoraj to tak konkretnie nad nim popracowalam.


Przybywa coraz wiecej szczegolow




Jeszcze sporo przede mna, ale najwazniejsze ze sa postepy.

Ksiazke, tez czytam, ale tu postepy wolniejsze, bo robotka jest teraz moim priorytetem, gdyz termin goni.

Czytam wieczorem, albo w pracy podczas przerwy na lunch. Ciekawa lektura autograficzna, ktorej autor urodzil sie w 1876 roku i pochodzil z polskiej rodziny arystokratycznej zamieszkalej na Litwie. Przeplataja sie tu dzieje Polski, Litwy i Rosji.


Ksiazka napisana pieknym jezykiem, ze wspanialymy opisami przyrody. Oj chcialoby sie tam przeniesc.

"Za oknami dworu sylgudyskiego ciagnely sie ku poludniowi, w dal, jak morze przesloniete niebieskawa mgla, ciemne bory Puszczy Labonarskiej. Ten las sosnowy rozciagal sie bez przerwy na przestrzeni nielam stu wiorst, od Wilna az po brzegi jeziora Jesioty, nalezacego do Sylgudyszek.
Na zachod i polnoc od jeziora Jesiaty krajobraz sie zmienial. Pokryte puszcza plaszczyzny przechodzily w malowniczy, pagorkowaty, a porosly gajami i debina i bogaty jeziorami kraj gornej Litwy."

Zostawiam Was z tym pieknym cytatem, a moze ktos chce dolaczyc do mojego podsumowania:)

Pozdrawiam, Kamilla









czwartek, 17 stycznia 2019

Dziewczyny...

Witajcie,

Z tworczoscia Pani Anny Herbich mialam okazje zapoznac sie czytajac jakis czas temu "Dziewczyny z Syberii".

Tym razem przeczytalam jedna po drugiej "Dziewczyny z Wolynia" i "Dziewczyny z Powstania".


Bardzo lubie czytac wspomienia, opowiesci o prawdziwych ludzich i ich losach na tle historycznych wydarzen. Czesto po przeczytaniu, a nawet jeszcze w trakcie zastanawiam sie jak innaczej wygladaloby ich zycie, gdyby nie wybuchla wojna, gdyby nie stracili bliskiej osoby, czy tez gdyby mieszkali w innym miejscu.

W obu tych ksiazkach poznajemy kobiety, ktorym udalo sie przezyc tragiczny okres wojenny, niestety ich zycie juz nigdy nie bylo takie samo, a to co widzialy i doswiadczyly na zawsze zapadlo w ich pamieci i odbilo sie na ich dalszym zyciu.
Poprzez losy tych kobiet, ich wspomienia i zachowane fotografie dowiadujemy sie wiecej o tragicznej historii naszego kraju.

Dowiadujemy sie rowniez o czasach przedwojennych i o tym jak inna byla Polska wtedy, jak ludzie pracowali i spedzali czas wolny, czerpali radosc z prostych rzeczy. Ludzie zyli codziennoscia, mieli marzenia, zakladali rodziny, dzieci chodzily do szkoly nie zdjac sobie sprawy jak okrutne czasy przyjdzie im doswiadczyc.

Mam wiele szacunku dla bohaterek tych ksiazek, ze udalo im sie przezyc, mimo, ze czesto stracily cale rodziny, widzialy w jak bestialski sposob gineli ich bliscy, stracily wszystko, co mialy, a jednak potrafily ulozyc sobie zycie w nowej, jakze innej Polsce. Prawdziwe bohaterki, ktore nie tylko walczyly o swoje zycie, ale pomagaly innym, czesto narazajac swoje zycie.

Polecam Wam przeczytanie tych ksiazke.

Pozdrawiam, Kamilla



środa, 9 stycznia 2019

Kolorowy poczatek roku

Witajcie,

Przed koncem roku zakupilam nowa robotke i szybciutko zabralam sie do jej robienia...bo dziecko w drodze...u kolezanki z pracy...Ten haftowany kocyk bedzie to dla niej spodzianka ode mnie. Mam tylko nadzieje, ze czasowo dam rade.

Po zakonczeniu ma wygladac tak;


A tu poki co malenkie fragmenciki




Robilam takie kocyki-narzutki dla moich dzieci, ale to juz bylo jakis czas temu...

A tu jeszcze cala gama kolorystyczna





Piekne prawda?

Trzymajcie kciuki, abym zdazyla przed rozwiazaniem:)

Pozdrawiam, Kamilla

środa, 2 stycznia 2019

Nowy Rok

Witajcie,

Na samym poczatku chcialabym przeslac Wam najserdeczniejsze zyczenia noworoczne, zdrowia , szczescia i radosci na kazdy dzien, godzine i minute Nowego Roku.

U nas Sylwester minal bardzo spokojnie, w domu, na kanapie itd... Dzieki temu, ze nie bylismy zmeczeni po zabawie wybralismy sie na mily spacer.


Pogoda raczej wiosenna, bylo 15 stopni i do tego piekne sloneczko.
Miejsce tez urocze, bo jest to stare torowisko przerobione na sciezke do spacerowiania i do jazdy rowerem.




Lepiej to wszystko wyglada jak jest zielone i geste zarosla przykrywaja wszystko wokol,tylko bambusowe zarosla zawsze zielone i gesto zarastaja.


Spacer o kazdej porze roku ma swoj urok i oby jak najwiecej takich spacerow udalo sie zaliczyc w tym zabiegaym zyciu. Zycze tego sobie i Wam

Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku...az trudno uwierzyc, ze to juz 2019...ahhh

Kamilla