Witajcie,
Maj juz w pelni. Prace ogrodowe u wszystkich ogrodnikow ida pelna para, nasze ogrody zaczely nabierac pieknych kolorow i zapachow.
Musze sie pochwalic, ze w tym roku udalo mi sie kupic piekne kepy niezapominajek. Mam nadzieje, ze jak juz sie dobrze ukorzenia, to beda kazdego roku odrastaly w coraz to wiekszych ilosciach. UWIELBIAM te male niebieskie kwiatuszki.
Moja glicynia juz przekwita, ale jeszcze zdazylam uchwycic jej piekno
Zmobilizowalo mnie to do skonczenia haftu zielnikowego, wlasnie z wisteria w roli glownej. Jest to jedna z tych prac, ktore wolaly, aby je ukonczyc.
Juz prawie...prawie, mysle, ze dzien , moze dwa i bedzie koniec
Czytelniczo, tez sporo nadganiam. Ostatnio skonczylam ksiazke Albeny Grabowskiej "Matki i corki" ...niesamowita, pozostajaca na dlugo w pamieci i dajaca do myslenie. Polecam.
Milego weekendu kochani i pieknych dni majowych :)
Pozdrawiam i do nastepnego razu :)
Kamilla
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wisteria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wisteria. Pokaż wszystkie posty
piątek, 15 maja 2020
piątek, 4 maja 2018
Z wisteria w tle...
Witajcie,
Wiosna w pelnym rozkwicie, przyroda u mnie szaleje, a temperatury jak w srodku lata ( to juz mnie troszke mniej ciesz). Od jutra ma znormalniec a wiec bedzie ok 20-22 stopni i jak dla mnie nieusi byc wiecej.
W tym roku po raz pierwszy moja wisteria zakwitla tak obficie, ze musialam ja sfotografowac i podzielic sie swoja radoscia:)
Wokol pnacza roznosi sie piekny zapach, ptaszki uwily sobie tam gniazdko, a pszczolki ostro pracuja...
Piekny jest maj!!!
Robotkowo u nie calkowita posucha, nie mam czasu poki co, ale mysle, zeby chwycic za szydelko, czy tez druty...
Ostatnio przeczytalam ksiazke, ktora chcialabym zglosic do zabawy u Darii
Glaszam ja rowniez do wyzwania u Ejotka
Jest to debiutancka ksiazka Niny Willner " Lata rozlaki"
Jest to historia rodziny autorki, ktora zaczyna sie po zakonczeniu II Wojny Swiatowej na terenie Niemiec, po stronie Niemiec nadzorowanej przez armie radziecka. Historia, jakich pewnie wiele, rozdzielony murem kraj, rozdzielone rodziny i jakze odmienne zycie po kazdej stronie. Z pewnoscia zycie jakie doswiadczyli Niemcy we wschodniej czesci jest porownywalne do tego, co Polska doswiadczyla od radzieckich najezdzcow. Bieda, glod, przesladowania tych ktorzy mysleli inaczej od obowiazujacych zasad.
Matka autorki, jako mloda kobieta, podejmuje ryzyko ucieczki i udaje jej sie za drugim razem. Pracuje w zachodnich Niemczech, poznaje amerykanskiego zolnierze i z nim emigruje do Ameryki. Przez ten caly czas teskni i mysli o swojej rodzinie , zostawionej po wschodniej czesci Niemiec. Probuje sie z nimi kontaktowac, ale wladze przechwytuje wiekszosc listow i paczek.
Ksiazka napisana bardzo ciekawie i wzruszajaco, opatrzona wieloma zdjeciami z archiwum rodzinnego autorki. Przeczytalam ja z wielka przyjemnoscia i zainteresowaniem. Autorka opisala losy jednej rodziny, jej trzech pokolen, na tle historycznej rzeczywistosci XX wieku. Polecam
Pozdrawiam i zycze milego majowego weekendu:) Kamilla
Wiosna w pelnym rozkwicie, przyroda u mnie szaleje, a temperatury jak w srodku lata ( to juz mnie troszke mniej ciesz). Od jutra ma znormalniec a wiec bedzie ok 20-22 stopni i jak dla mnie nieusi byc wiecej.
W tym roku po raz pierwszy moja wisteria zakwitla tak obficie, ze musialam ja sfotografowac i podzielic sie swoja radoscia:)
Wokol pnacza roznosi sie piekny zapach, ptaszki uwily sobie tam gniazdko, a pszczolki ostro pracuja...
Piekny jest maj!!!
Robotkowo u nie calkowita posucha, nie mam czasu poki co, ale mysle, zeby chwycic za szydelko, czy tez druty...
Ostatnio przeczytalam ksiazke, ktora chcialabym zglosic do zabawy u Darii
Glaszam ja rowniez do wyzwania u Ejotka
Jest to debiutancka ksiazka Niny Willner " Lata rozlaki"
Jest to historia rodziny autorki, ktora zaczyna sie po zakonczeniu II Wojny Swiatowej na terenie Niemiec, po stronie Niemiec nadzorowanej przez armie radziecka. Historia, jakich pewnie wiele, rozdzielony murem kraj, rozdzielone rodziny i jakze odmienne zycie po kazdej stronie. Z pewnoscia zycie jakie doswiadczyli Niemcy we wschodniej czesci jest porownywalne do tego, co Polska doswiadczyla od radzieckich najezdzcow. Bieda, glod, przesladowania tych ktorzy mysleli inaczej od obowiazujacych zasad.
Matka autorki, jako mloda kobieta, podejmuje ryzyko ucieczki i udaje jej sie za drugim razem. Pracuje w zachodnich Niemczech, poznaje amerykanskiego zolnierze i z nim emigruje do Ameryki. Przez ten caly czas teskni i mysli o swojej rodzinie , zostawionej po wschodniej czesci Niemiec. Probuje sie z nimi kontaktowac, ale wladze przechwytuje wiekszosc listow i paczek.
Ksiazka napisana bardzo ciekawie i wzruszajaco, opatrzona wieloma zdjeciami z archiwum rodzinnego autorki. Przeczytalam ja z wielka przyjemnoscia i zainteresowaniem. Autorka opisala losy jednej rodziny, jej trzech pokolen, na tle historycznej rzeczywistosci XX wieku. Polecam
Pozdrawiam i zycze milego majowego weekendu:) Kamilla
czwartek, 7 kwietnia 2016
Wspolne dzierganie i czytanie (41)
Witajcie,
Nie w kazda srode udaje mi sie dolaczyc do Maknety, ale tym razem jestem...we czwartek;)
Wprawdzie robotka wciaz ta sama, to ksiazki u mnie sie zmieniaja, bo czytam i czytam:))
Ksiazka taka raczej dla rozywki, bo czasami trzeba odsapnac od trudniejszych tematow.Jest to powiesc "Przyjaciele" Marty Madera
Opis ze strony Lubimy Czytac
Musze zabarac sie ostro do ukonczenia mojego haftu, bo na wisterii juz wisza szyszki, czyli wkrotce zakwitnie, o ile ich nie zmrozi, bo ma byc bardzo zimny weekend:(
Pozdrawiam i zycze mielgo , wiosennego weekendu:) Kamilla
Nie w kazda srode udaje mi sie dolaczyc do Maknety, ale tym razem jestem...we czwartek;)
Wprawdzie robotka wciaz ta sama, to ksiazki u mnie sie zmieniaja, bo czytam i czytam:))
Ksiazka taka raczej dla rozywki, bo czasami trzeba odsapnac od trudniejszych tematow.Jest to powiesc "Przyjaciele" Marty Madera
Opis ze strony Lubimy Czytac
„Przyjaciele” to historia grupy bliskich sobie krakowian, opowiedziana w wielu odsłonach. Łączy ich przyjaźń, a przede wszystkim Kazimierz i knajpka Banaś - właściwie Smutny Banaś - w której spotykają się często, by komentować codzienne życie i miłosne rozterki. Tu podejmują - wzajem i za siebie - ważne decyzje i wspierają się w walce z nałogiem nikotynowym. „Zwyczajne” noce na Kazimierzu, błyskotliwe dialogi, świetny humor sytuacyjny i absurdy dzisiejszej polskiej rzeczywistości to materia tej książki.
Oczywiście wszelkie podobieństwa do realnych zdarzeń oraz osób są jak najbardziej przypadkowe - jeśli w ogóle możliwe.
Musze zabarac sie ostro do ukonczenia mojego haftu, bo na wisterii juz wisza szyszki, czyli wkrotce zakwitnie, o ile ich nie zmrozi, bo ma byc bardzo zimny weekend:(
Pozdrawiam i zycze mielgo , wiosennego weekendu:) Kamilla
czwartek, 17 marca 2016
Poczatki wisterii
Witajcie,
Od dlugiego czasu chcialam wyhaftowac wisterie z serii zielnikow DFEA. Jakis czas temu zrobilam magnolie
Nie mialam tego wzoru w dobrej wersji, ale poratowala mnie Ulenka Zapytalam i za chwile w mojej skrzynce mailowej znalazlam wzor. Nie zastanawialm sie dlugo...kolorki mialam, material tez ( wyszywam na Aidzie, ale kiedys musze je zaczac robic na lnie)
Pierwsze krzyzyki postawione.
Trzymajcie kciuki, a ja mam nadzieje ukonczyc ten haft zanim moja wisteria zakwitnie w tym roku;)
Pozdrawiam, Kamilla
Od dlugiego czasu chcialam wyhaftowac wisterie z serii zielnikow DFEA. Jakis czas temu zrobilam magnolie
Nie mialam tego wzoru w dobrej wersji, ale poratowala mnie Ulenka Zapytalam i za chwile w mojej skrzynce mailowej znalazlam wzor. Nie zastanawialm sie dlugo...kolorki mialam, material tez ( wyszywam na Aidzie, ale kiedys musze je zaczac robic na lnie)
Pierwsze krzyzyki postawione.
Trzymajcie kciuki, a ja mam nadzieje ukonczyc ten haft zanim moja wisteria zakwitnie w tym roku;)
Pozdrawiam, Kamilla
Subskrybuj:
Posty (Atom)