Witajcie:)
W weekend nie proznowalam. Znalazlam bardzo fajny wzor na sniezynki, tylko trzy okrazenia i powstaje urocza sniezynka. Zrobilam ich 10 w jeden wieczor, ale mysle, ze jeszcze troszke ich przybedzie.
Aniolek tez zostal ukonczony. Wzor znalazlam tu, zakupilam i zabralam sie do roboty. Moj nie jest z tak ladny jak oryginal , ale i tak jestem zadowolona, bo jet to moj PIERWSZY!!! szydelkowy aniol 3D
Wlosow mu tylko nie zrobilam jak we wzorze, bo troszke sie pogubilam, ale moze jeszcze pokombinuje:)
Pozdrawiam serdecznie, Kamilla
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anioly. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anioly. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 24 listopada 2015
wtorek, 30 grudnia 2014
Wspolne dzierganie i czytanie (15)
Witajcie,
Wlasnie sprawdzialam date mojego ostatniego wpisu do zabawy u Maknety...i bylo to 3 grudnia, a wiec prawie miesiac. Nie znaczy to, ze nic nie czytalam , ale jak wszyscy wiemy przygotowania do swiat pochlaniaja maksymalnie.
A wiec dzisiaj przylaczam sie i z wielka przyjemnoscia zobacze, co u was dzieje sie na polu czytelniczo0-dziewiarskim.
W swieta raczej czytalam, dopiero wczoraj wyciagnelam stara robotke, ktora blaga mnie, zeby ja ukonczyc...to ta wieksza. Zaczelam robic zazdroske i nawet mialam juz sporo jak zorientowalam sie , ze zrobilam o jedna krateczke za duzo i musialam praktycznie wszystko sproc , dlatego jest tylko kilka pierwszych rzedow.
Jeszcze w swieta skocznylam czytac "Saszenke" , ktora serdecznie polecam.
A kilka dni temu zaczelam czytac druga czesc z serii "Podroz do miasta Swiatel" Malgorzaty Gutowskiej-Adamczyk . Pierwsza czytalam juz kilka lat temu , a dopiero teraz dostalam czesc druga i czyta sie ja rownie przyjemnie.
Oto moja zacheta:
str.123
"Widziala go zaledwie kilka razy, a potrafila juz odtworzyc z pamieci jego twarz. Pracujac jak natchniona, narysowala kilkanascie szkicow."
Malgorzata Gutowska-Adamczyk " Rose de Vallenord" z serii "Podroz do miasta swiatel"
Zachecam wszystkich do dolaczenia do Maknety:)
Pozdrawiam, Kamilla
Wlasnie sprawdzialam date mojego ostatniego wpisu do zabawy u Maknety...i bylo to 3 grudnia, a wiec prawie miesiac. Nie znaczy to, ze nic nie czytalam , ale jak wszyscy wiemy przygotowania do swiat pochlaniaja maksymalnie.
A wiec dzisiaj przylaczam sie i z wielka przyjemnoscia zobacze, co u was dzieje sie na polu czytelniczo0-dziewiarskim.
W swieta raczej czytalam, dopiero wczoraj wyciagnelam stara robotke, ktora blaga mnie, zeby ja ukonczyc...to ta wieksza. Zaczelam robic zazdroske i nawet mialam juz sporo jak zorientowalam sie , ze zrobilam o jedna krateczke za duzo i musialam praktycznie wszystko sproc , dlatego jest tylko kilka pierwszych rzedow.
Jeszcze w swieta skocznylam czytac "Saszenke" , ktora serdecznie polecam.
A kilka dni temu zaczelam czytac druga czesc z serii "Podroz do miasta Swiatel" Malgorzaty Gutowskiej-Adamczyk . Pierwsza czytalam juz kilka lat temu , a dopiero teraz dostalam czesc druga i czyta sie ja rownie przyjemnie.
Oto moja zacheta:
str.123
"Widziala go zaledwie kilka razy, a potrafila juz odtworzyc z pamieci jego twarz. Pracujac jak natchniona, narysowala kilkanascie szkicow."
Malgorzata Gutowska-Adamczyk " Rose de Vallenord" z serii "Podroz do miasta swiatel"
Zachecam wszystkich do dolaczenia do Maknety:)
Pozdrawiam, Kamilla
piątek, 19 grudnia 2014
Aniolek i marcepanowe ciasteczka
Witajcie,
Dzisiaj szybciutko ...
Kocham anioly, te szydelkowe, malowane, gliniane, czy tez haftowane. Dlatego kazdego roku jakis aniolek powstaje na Swieta.
Oto moj tegoroczny aniolek.
Prosty wozrek , albo bardzo wdzieczny i szybki do zrobienia.
Mialo byc ich wiecej, ale czasowo nie daje rady.
A wczoraj upieklam takie oto ciasteczka marcepanowe.
POLECAM dla wszystkich milosnikow marcepanu, jest to tez wersja bezglutenowa.
Przepis znalazlam w sieci
Ciasteczka marcepanowe
2 i 1/3 szklanki maki migdalowej ( jezeli nie ma takiej w sklepie, to mozna zmieelic migdaly bardzo drobno, zeby powstala taka maka)
1 Szklanka drobnego cukru
3 bialka z jaj
skorka otarta z jednej pomaranczy
2 lyzeczki aromatu migdalowego
Zagniatamy wszystko razem i tworzymy kuleczki wielkosci orzecha laskowego i obtaczamy je w platkach migdalowych
Pieczemy a po upieczeniu i wystygnieciu posypujemy cukem pudrem.
Polecam wszystkim milosnikom marcepanu:)
Zycze milego weekendu. Wiem, ze bedzie pracowity dla wielu z Was , ale mam nadzieje, ze zalozone plany uda sie w pelni zrealizowac:)
Pozdrawiam, Kamilla
Dzisiaj szybciutko ...
Kocham anioly, te szydelkowe, malowane, gliniane, czy tez haftowane. Dlatego kazdego roku jakis aniolek powstaje na Swieta.
Oto moj tegoroczny aniolek.
Prosty wozrek , albo bardzo wdzieczny i szybki do zrobienia.
Mialo byc ich wiecej, ale czasowo nie daje rady.
A wczoraj upieklam takie oto ciasteczka marcepanowe.
POLECAM dla wszystkich milosnikow marcepanu, jest to tez wersja bezglutenowa.
Przepis znalazlam w sieci
Ciasteczka marcepanowe
2 i 1/3 szklanki maki migdalowej ( jezeli nie ma takiej w sklepie, to mozna zmieelic migdaly bardzo drobno, zeby powstala taka maka)
1 Szklanka drobnego cukru
3 bialka z jaj
skorka otarta z jednej pomaranczy
2 lyzeczki aromatu migdalowego
Zagniatamy wszystko razem i tworzymy kuleczki wielkosci orzecha laskowego i obtaczamy je w platkach migdalowych
Pieczemy a po upieczeniu i wystygnieciu posypujemy cukem pudrem.
Polecam wszystkim milosnikom marcepanu:)
Zycze milego weekendu. Wiem, ze bedzie pracowity dla wielu z Was , ale mam nadzieje, ze zalozone plany uda sie w pelni zrealizowac:)
Pozdrawiam, Kamilla
piątek, 28 listopada 2014
Od przybytku glowa nie boli...
Witajcie,
...no i wlasnie dlatego zrobilma jeszcze kilka szydelkowych gwiazdek;)
Kazda innym wzorem, zeby nie bylo nudno...
Bardzo lubie jak gwiazdki sa robione roznymi wzorami i maja rozna wielkosc, daje to ladny efekt na choince, no i nie jest nudno
A jednego wieczoru powstal tez taki aniolek, bo calkiem przypadkowo trafilam na wzor i chcialam sprawdzic. Troszke rozpedzilam sie z suknia i wyszla mi na dole wieksza nic powinna, no ale to chyba nie przeszkadza.
Zastanawiam sie tylko jak wykonczyc wokol glowy, czy doczepic tasiemke do powieszenia, czy tez dorobic aureore, a moze uzyc jako aplikacje na poduszcze, czy woreczku....jeszcze sama nie wiem. Czekam na Wasze pomysly:)
Pozdrawiam serdecznie, dziekuje za wszystkie mile slowa w ostatnim wpisie, milego weekendu, Kamilla
...no i wlasnie dlatego zrobilma jeszcze kilka szydelkowych gwiazdek;)
Kazda innym wzorem, zeby nie bylo nudno...
Bardzo lubie jak gwiazdki sa robione roznymi wzorami i maja rozna wielkosc, daje to ladny efekt na choince, no i nie jest nudno
A jednego wieczoru powstal tez taki aniolek, bo calkiem przypadkowo trafilam na wzor i chcialam sprawdzic. Troszke rozpedzilam sie z suknia i wyszla mi na dole wieksza nic powinna, no ale to chyba nie przeszkadza.
Zastanawiam sie tylko jak wykonczyc wokol glowy, czy doczepic tasiemke do powieszenia, czy tez dorobic aureore, a moze uzyc jako aplikacje na poduszcze, czy woreczku....jeszcze sama nie wiem. Czekam na Wasze pomysly:)
Pozdrawiam serdecznie, dziekuje za wszystkie mile slowa w ostatnim wpisie, milego weekendu, Kamilla
środa, 28 maja 2014
Srodowe spotkanie u Maknety
Witajcie,
Dzisiaj sroda, wiec wracam po dluuuugim czasie do "Wspolnego dziergania i czytania" u Maknety
Nie znaczy to, ze nic nie czytalam i nie dzialalam robotkowo, tylko czasu nie bylo na posty, checi tez raczej niewielkie:)
Obecnie czytam ksiazke Ronalda Balsona "Once we were brothers" . Ksiazke czytam w orginalnej wersji, prawde mowiac nie wiem, czy byla ona przetlumaczona na jezyk polski.
Ksiazka opowiada historie dwoch chlopcow, ktorzy wychowali sie razem , choc nie byli bracmi. Akcja toczy sie w Zamosciu podczas wojny , jak rowniez w Chicago, gdzie wyemigrowali po wojnie. Wojna bardzo komplikuje ich relacje, glownie z tego powodu, ze jeden z chlopcow jest Zydem.
Niewiele jeszcze przeczytalam, takze trudno mi powiedziec cokolwiek wiecej na jej temat. Czasami bedac w ksiegarni, cos tam wpadnie w oko , zainteresuje i tak bylo w tym przypadku.
Robotkowo tez sie dzieje i szydelkowo i krzyzykowo. Pokazuje to co na szydelku, ale nie powiem jeszcze, co to bedzie:)
Pozdrawiam serdecznie, milego dnia
Kamilla
Dzisiaj sroda, wiec wracam po dluuuugim czasie do "Wspolnego dziergania i czytania" u Maknety
Nie znaczy to, ze nic nie czytalam i nie dzialalam robotkowo, tylko czasu nie bylo na posty, checi tez raczej niewielkie:)
Obecnie czytam ksiazke Ronalda Balsona "Once we were brothers" . Ksiazke czytam w orginalnej wersji, prawde mowiac nie wiem, czy byla ona przetlumaczona na jezyk polski.
Ksiazka opowiada historie dwoch chlopcow, ktorzy wychowali sie razem , choc nie byli bracmi. Akcja toczy sie w Zamosciu podczas wojny , jak rowniez w Chicago, gdzie wyemigrowali po wojnie. Wojna bardzo komplikuje ich relacje, glownie z tego powodu, ze jeden z chlopcow jest Zydem.
Niewiele jeszcze przeczytalam, takze trudno mi powiedziec cokolwiek wiecej na jej temat. Czasami bedac w ksiegarni, cos tam wpadnie w oko , zainteresuje i tak bylo w tym przypadku.
Robotkowo tez sie dzieje i szydelkowo i krzyzykowo. Pokazuje to co na szydelku, ale nie powiem jeszcze, co to bedzie:)
Pozdrawiam serdecznie, milego dnia
Kamilla
czwartek, 4 października 2012
Aniol, wymianka i nowa serwetka
Witajcie,
na wstepie dziekuje wszystkim za odwiedzanie moje bloga, za wszystkie mile slowa i witam serdecznie nowe bloggerki. Ja codziennie znajduje ciekawe blogi, ktore mnie inspiruja i na ktore zagladam z wielka przyjemnoscia:)
A teraz po kolei...jak w tytule
Najpierw pokaze Wam piekna anielice, ktora zamowilam u Jagody
Aniolek dotarl do mnie w nienaruszonym stanie, teraz tylko musze znalezc dla niego dobre miejsce i mocnego gwozdzia, bo ma swoja wage:)))
Dziekuje Jagodo, a Was zachecam do odwiedzenia jej bloga:)
Teraz o wymiance, kora zaproponowala mi Marta
A oto , co przygotowala dla mnie Marta
Ja chcialam tylko kolczyki dyniowe, bo widzialam je u niej na blogu, a dostalam tyle innych cudownosci:)
Dziekuje Ci kochana, uwielbiam takie prezneciki:)
No i juz na koniec, zeby za dlugo nie przynudzac Was , pokaze jak serwetke zrobilam dla mojej siostry:)
Serwetka w kwadracie 60cm
Przepraszma za te zdjecia, ale u mnie tak ponuro , ze trudno dobrze sfotografowac:)
Mam nadzieje, ze spodoba sie:)
Wczoraj wieczorkiem zrobilam taka mala serwetke z jakiegos chinskiego grafu, nawet ladna i mysle ze zrobie caly komplecik:)
Srednica tego malenstwa to 18cm, a wiec idelana do podlozenie pod filizanke, czy tez maly talerzyk:)
No to na tyle tego chwalipiectwa na dzisiaj;) Dziekuej jeszcze raz Jagodzie i Marcie, pozdrawiam wszystkich, milego weekendu zycze, Kamilla
sobota, 19 listopada 2011
Zlote anioly
Dzisiaj tylko przedstawiam dwa kolejne anioly.
Pierwszy to aniolek grajacy na skrzypcach, jeszcze tylko czeka na godna ramke, musze znalezc cos w kolorze starego zlota, albo sama przemaluje ramke, ktora mam w domu
A oto drugi aniol, troszke wiekszy od poprzedniego, aniol kleczacy.
Jeszcze troszke pracy zostalo, ale musze sobie zrobic maly przerywnik i zaczac cos innego w innym kolorze, bo juz mi sie troszke ten opatrzyl. Dzien, ewentualnie dwa i do niego wroce i wtedy go juz skoncze.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zagaldajacych do mnie i serdecznie dziekuje za mile komentarze pod porzednim postem, Kamilla
Pierwszy to aniolek grajacy na skrzypcach, jeszcze tylko czeka na godna ramke, musze znalezc cos w kolorze starego zlota, albo sama przemaluje ramke, ktora mam w domu
A oto drugi aniol, troszke wiekszy od poprzedniego, aniol kleczacy.
Jeszcze troszke pracy zostalo, ale musze sobie zrobic maly przerywnik i zaczac cos innego w innym kolorze, bo juz mi sie troszke ten opatrzyl. Dzien, ewentualnie dwa i do niego wroce i wtedy go juz skoncze.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zagaldajacych do mnie i serdecznie dziekuje za mile komentarze pod porzednim postem, Kamilla
Subskrybuj:
Posty (Atom)